Muszę się przyznać, że dwa ostatnie zestawy na blogu pochodzą z wyjazdu nad morze na początku lipca (!) i zostały mi jeszcze dwa takie opóźnione, w tym poniższy... Nieco straciłam motywację do modowej strony tego bloga. Dzisiaj pokazuję tegoroczny wyprzedażowy nabytek z Mango. Jedyną wadą tej sukienki są zbyt duże wycięcia pod pachami (oczywiście nie widać tego na zdjęciach, ale niestety odsłaniają stanik) oraz zbyt duży dekolt (z przodu nie wygląda, ale od góry też widać stanik). Jednak na wakacjach takie 'usterki' łatwo są wybaczane (mam nadzieję! :). Poza tym uwielbiam jej szaroniebieski kolor!
I have to admit that two last outfits on the blog I was wearing during my holidays at the seaside in July (!) and there are two left that are delayed, including this one... I kinda had lost the motivation for the fashion side of this blog. Today I want to show you the dress from Mango I got on this year's sale. The only flaw is that the bra is slightly visible under arms and in the cleavage. But on holidays those imperfections can be easily forgiven I hope :) And I love the greyish-blue color of this dress!
dress - Mango
jacket - New Look
sandals - Lasocki
glasses - H&M
A tam wakacje rządzą się własnym prawem i takie usterki wybaczają ;) A w sukience wyglądasz ślicznie :)
OdpowiedzUsuń