Jakoś tak poniższe zdjęcia przywodzą mi na myśl las deszczowy. Na wielu zdjęciach z tej sesji moje uda wyglądały bardzo grubo (ech, jasne i obcisłe spodnie) i potrzebowałam dużo silnej woli, aby nie rozkleić się nad moimi kompleksami, tylko po prostu wcisnąć 'delete'.
W sumie te zdjęcia uświadomiły mi również jak ważnym dla mnie elementem stroju jest kapelusz. Stwierdziłam, że bez kapelusza cały mój wygląd byłby 10 razy bardziej zwyczajny.
Kurtkę kupiłam na jesień i musiałam się długo do niej przyzwyczajać, ponieważ zwykle nie noszę takich krótkich rzeczy (właśnie przez udowe kompleksy).
Photos below make me think about rainforest somehow. On many photos from this photoshoot my thighs seemed to be extremely fat (ehh, the light color and thightness of the pants) and I needed a lot of strong will not to breakdown from my insecurities but just push the 'delete'.
After all, I also realizad how important part of my outfit is the hat. I think that without it my look would be 10 times more ordinary.
I bought the jacket for the Autumn and I needed time to get used to it because I usually don't wear short tops (neither jackets nor shirts etc).
jacket - Bershka
blouse - New Look
pants - H&M
bag - Zara
świetny zestaw :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny look!
OdpowiedzUsuńYou look so cool and loved the way you layered the look!!
OdpowiedzUsuńLove your hat, bag and shoes! Beautiful outfit!
OdpowiedzUsuń- Anna
www.melodicthriftychic.com
love your boots!
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuń