Mój kolejny eksperyment ze zmianą koloru włosów i drugi z tym szamponem koloryzującym :> Jestem mega zadowolona! Drugi raz wyszedł mi kolor niemalże jak z opakowania (w każdym razie oczekiwany przeze mnie). Koloryzacja jest prosta, farba ślicznie pachnie, rękawiczki są wygodne, a włosy odżywione. Ten szampon koloryzujący regularnie kosztuje 25 zł, w częstych promocjach 20 zł, a ja kupiłam ten odcień w Hebe za 12,50 zł (!) - tylko ten kolor był przeceniony :O Ostatnie zdjęcie przedstawia mnie po jednym myciu od farbowania i pochodzi z sesji, której efekty zobaczycie w następnym wpisie ze stylizacją ;) Teraz minęło 10 myć i prawie wróciłam do swojego blondu (z rudym połyskiem). Niestety trwałość nie jest mocną stroną tego produktu, ale może to plus? Wolę, żeby spłukało się szybciej niż w ogóle :P
Podsumowując - jeśli będę zmieniać kolor włosów to niczym trwałym (lubię zmiany, ale lubię także moje naturalne włosy). Prawdopodobnie będę się na razie trzymać tego szamponu, ponieważ mam jeszcze mnóstwooo odcieni do wypróbowania!
My another experiment with dying my hair and the second using this colouring shampo :> I am satisfied! I have a colour I expected. Dying is very simple, shampoo smells well, gloves are comfortable, hair conditioned. The last photo shows my hair after one wash. It is also a small preview of the next outfit post. After 10 washes I am blonde with a little of the ginger shiny touch. Unfortunately, permanency isn't advantage of this product, but maybe it's good? I prefer my own colour to be back sooner than later :P
To sum up - I won't be changing my hair colour permanently (I like changes but I also like my natural hair). Probably I will stick to this shampoo for now. I have a loooot of colours to try!
Ja używam tylko szamponów koloryzujących, nigdy farb. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: www.lady-aria.blogspot.com
Cool, but what's your natural hair colour?
OdpowiedzUsuńMy hair are naturally the blondest from blondes hahah.
Usuń